Dom na działce ze spadkiem – czyli budynek wbity w skarpę w miejscowości Tomaszkowice, gmina Wieliczka.
A zaczęło się od projektu typowego…
Ta realizacja to przykład, jak nietypowa działka może stać się atutem, a nie problemem.
Klienci – małżeństwo z dwiema córkami – przyszli do nas z gotowym projektem typowym. Już na pierwszym spotkaniu pokazaliśmy im, że takie rozwiązanie nie sprawdzi się w przypadku ich działki ze spadkiem. Gdyby zrealizowali tradycyjny-typowy projekt, od strony ogrodu mieliby niemal trzy metrowej wysokości ścianę. Ścianę, która odcinałaby ich od widoku i przestrzeni zielonej. Nazywaliśmy to żartobliwie „ścianą płaczu” – i szybko przyznali nam rację, że indywidualny projekt domu to jedyne sensowne wyjście.
Odwrócony układ funkcji.
Wjazd na działkę znajdował się w górnej części działki, od północy. Z naszego punktu widzenia było to duży atut, który nasunął nam kolejne rozwiązania. Najważniejszą decyzją było całkowite odwrócenie funkcji w budynku. Główne wejście i garaż ulokowaliśmy w górnej części budynku, razem ze strefą nocną. Natomiast część dzienną – salon, kuchnię i jadalnię – zaplanowaliśmy na dole, z otwarciem na ogród. Dzięki temu z salonu można od razu wyjść na duży taras i do ogrodu, bez barier i wysokich schodów. To rozwiązanie sprawiło, że dom na działce ze spadkiem stał się wygodny i w pełni zintegrowany z otoczeniem.
Pasywna transformacja…
Budynek został odebrany i służy w pełni naszym zadowolonym Klientom od 2023 roku.
Po tym czasie, bo w 2024 roku, po odbytych szkoleniach z budownictwa energooszczędnego, wróciłam do tego projektu domu na działce ze spadkiem i przeprojektowałam go do standardu pasywnego. Co ciekawe, wizualnie zmiany były naprawdę kosmetyczne – zmniejszenie okien w elewacjach wschodnich i zachodnich oraz zwiększenie okien w elewacji południowej. Dzięki wyliczeniom w programie PHPP szczegółowo wyliczyłam odpowiednie grubości i parametry warstw izolacji fundamentów, ścian i dachu. Największą modyfikacją konstrukcyjną była zamiana tradycyjnego dachu krokwiowo–płatwiowego na dach wiązarowy.
Instalacje pozostały w zasadzie bez zmian – pompa ciepła, wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła (rekuperacją), odzysk wody deszczowej do celów gospodarczych. Dzięki tym rozwiązaniom udało się uzyskać wynik 14,8 kWh/m²/rok, czyli dokładnie tyle, ile określa standard domu pasywnego.







